10 różnic między coachingiem a psychoterapią

Psychoterapia to postęp w leczeniu zaburzeń i uciążliwych dla pacjenta objawów chorobowych. Jednocześnie obserwuje się olbrzymi wzrost zainteresowania coachingiem, który skupia się na potencjale i efektywności w codziennym życiu. Obydwie dziedziny są domenami „pomocy”, akcentują zmianę i opierają się o relacje ze specjalistą. I chociaż istnieje wiele elementów wspólnych, to rzadko kiedy psychoterapeuta będzie stawiał w centrum leczenia potrzebę pacjenta, od której często zaczyna się proces terapii: „Doktorze, chcę być po prostu szczęśliwy”… W dużym uproszczeniu – terapia jest przejściem z dysfunkcji do normy, coaching natomiast przejściem z normy do skuteczności (w życiu, w pracy, w związku). Moim zdaniem to podstawowa różnica.
Gdy poszperałem w literaturze wyszło mi takie zestawienie:
Psychoterapia
Coaching
Leczy zaburzenia
Nastawiona na przepracowanie trudności
Terapeuta to ekspert
Akcentuje przeszłość
Eksploruje emocje
Nacisk na relacje
Nastawienie korekcyjne dla objawów i dysfunkcji
Może być finansowana przez zewnętrzne podmioty
Może trwać latami, zwykle perspektywa jest długoterminowa
Perspektywa choroby i deficytu
Nie diagnozuje ani nie leczy zaburzeń
Nastawiony na szukanie możliwości
Coach i klient to partnerzy
Akcentuje przyszłość
Eksploruje rozwiązania i cele
Nacisk na jednostkę
Nastawienie na doskonalenie dla poczucia pełni życia
Płatny indywidualnie
Perspektywa krótkoterminowa (jeden proces 8-10 spotkań)
Perspektywa zdrowia i potencjału
Opracowane własne na podstawie: Reidenberg (2010) Annals of the American Psychotherapy Association
Coach rozumie, że samo „szczęście”, tak bardzo chciane przez pacjenta w psychoterapii, napotyka różnego rodzaju przeszkody. To pewien paradoks: często szkodliwa jest nadmierna koncentracja na tym dążeniu, ponieważ w praktyce im bardziej staramy się być szczęśliwi tym mniej szczęśliwi faktycznie jesteśmy. Lepiej dążyć do dobrostanu albo pełni życia – są to bogatsze, bardziej złożone, wielowymiarowe i „zdrowe” dążenia, bo otwierają przestrzeń dla wielu rzeczy, których możemy pragnąć ze względu na nie same, jak na przykład zaangażowanie w dające poczucie sensu działania.
Powyższe jest ważne w profesjonalnym coachingu, który nie zadowala się banałami i opiera się na głębokim rozumieniu mechanizmów psychicznych. Nie wystarczy przecież stosowanie się do „dobrych rad” znalezionych w podręcznikach samopomocy. Wszyscy to znamy: „myśl pozytywnie a rzeczy same się zmienią”, „żyj tu i teraz”, „tyle z życia masz ile dasz”, „zażywaj aromaterapii przynajmniej raz w tygodniu”… Tym radom brakuje naukowego tła, konkretności, kontekstu i zrozumienia sytuacji/ potencjału klienta.
Takie „mantry” (często sprzedawane pod hasłem coachingu) budują mylne przekonanie, że cokolwiek a jednocześnie wszystko jest możliwe, że wystarczy wziąć „gadającą pigułkę” i wytrzymać dyskomfort i już można uśmiechać się szeroko i mieć „szczęśliwe” życie. Tendencja do uproszczenia wewnętrznego świata klienta może przynieść krótkotrwałą ulgę, natomiast wobec braku długotrwałej zmiany, pozostawia zdezorientowanie i rozczarowanie. Dlatego zarówno w psychoterapii jak i w coachingu ważne jest postępowanie zgodnie z zasadami roli i certyfikacja specjalisty.
Coaching może wspierać terapię – specyficzne wskazania, w których jest przydatny i którego efektywność potwierdzają badania naukowe to:
→ ADHD
→ Prokrastynacja (odwlekanie)
→ Kariera i zmiana roli zawodowej
→ Redukcja poziomu stresu
→ Osiągnięcie adekwatnego balansu między życiem prywatnym a zawodowym
→ Nabycie nowych kompetencji
→ Pełnienie roli przywódczej (tzw. executive coaching)
→ Rozwój osobisty
→ Poczucie bezsensu, pustki przy jednoczesnym dobrym funkcjonowaniu społecznym
Leave a Reply